Wiele osób ma tendencję do traktowania napoju energetycznego jako magicznego eliksiru. Okazuje się jednak, że jego działanie może być niszczące. Warto więc zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście warto po niego sięgać. Oczywiście, kiedy potrzebujemy energii i sięgamy po puszkę napoju, niemal natychmiast czujemy przypływ sił, jednak warto zastanowić się, na czym polega ich siła, a przede wszystkim, dlaczego lekarze i dietetycy tak często przestrzegają nas przed chęcią ich stosowania.
Pomocne biopaliwo
Nasz organizm czerpie energię głównie poprzez spalanie białek, tłuszczów i węglowodanów. Te ostatnie znajdziemy m.in. w napojach energetycznych, ale okazuje się, że nie mają one na nas aż tak silnego wpływu. Zachęcają nas za to inne związki znajdujące się w takich napojach. Najczęściej jest to kofeina, guarana, tauryna i witaminy z grupy B, ale pomocna jest również L-karnityna. O aktywizujących właściwościach kofeiny nie trzeba wiele wspominać, gdyż są one powszechnie znane, natomiast tauryna jest aminokwasem pozwalającym na szybką regenerację organizmu, guarana działa pobudzająco, L-karnityna poprawia nasze samopoczucie, a witaminy z grupy B korzystnie wpływają na nasz układ nerwowy. Jednak, choć może się wydawać, że to naprawdę dobre połączenie, rzeczywistość jest o wiele bardziej brutalna.
Nadmierny przypływ energii
Napoje energetyczne, kiedy powstawały, zostały stworzone przede wszystkim z myślą o osobach przepracowanych i sytuacjach kryzysowych, kiedy jesteśmy bardzo zmęczeni, a jednocześnie nie mamy szans na odpoczynek. Jednak wiele osób rezygnuje ze swojego stylu życia i sięga po energetyki tak samo, jak po każdy inny napój. Niestety, choć energia pojawia się szybko, to równie szybko potrafi się ulotnić. Wtedy też mamy ochotę na kolejnego drinka.
Jak działa energetyk?
Kiedy sięgamy po napój energetyczny, dostarczamy naszemu organizmowi składników, które oddziałują zarówno na nasz układ nerwowy, jak i sercowo-naczyniowy. Fundujemy mu więc nie tylko stymulanty, ale również nadmierną ilość witamin z grupy B. Konsekwencją tego jest rosnąca drażliwość, bezsenność, nudności, biegunka, depresja, drżenie rąk, skłonność do zaburzeń psychicznych, kołatanie serca, zwiększone ryzyko zawału serca, cukrzycy i udaru mózgu, a nawet śmierć, gdy połączymy energetyki z alkoholem lub zmagamy się z wadami serca.
Kto powinien unikać energetyków?
O napojach energetycznych powinny zapomnieć nie tylko kobiety w ciąży, ale również te, które karmią piersią. Warto ich unikać także wtedy, gdy zmagamy się z nadciśnieniem, zaburzeniami układu krążenia, cukrzycą, wrzodami żołądka i chorobami wątroby. Nie są również zalecane w przypadku dzieci i młodzieży poniżej 16 roku życia. Kiedy przeanalizujemy możliwe skutki uboczne, łatwo zauważymy, że nie mamy do czynienia z bezpodstawnymi ograniczeniami. Jeśli więc w naszym domu jest nastolatek, warto szczególnie przyjrzeć się temu, co pije. Energetyki są w stanie wywołać zachowania agresywne, co jest szczególnie zauważalne w przypadku dzieci i młodzieży, ponieważ ich organizm nie radzi sobie dobrze z używkami w tak dużych dawkach.
Energia a styl życia
Mówiąc o piciu napojów energetycznych, musimy mieć świadomość, że jest to jedynie terapia doraźna. Na dłuższą metę przynosi ona zdecydowanie więcej strat niż zysków. Jeśli więc wydaje nam się, że jest to najlepszy sposób na poradzenie sobie z sesją, musimy liczyć się z naprawdę dużym rozczarowaniem. Warto więc zastanowić się, czy odkładanie nauki na ostatnią chwilę nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Karolina